Nowelizacja art. 37a Kodeksu karnego – Tarcza antykryzysowa 4.0

Ograniczenie możliwości stosowania kar wolnościowych (nieizolacyjnych)

Kolejna ustawa z pakietu tzw. ustaw antykryzysowych, służących przeciwdziałaniu skutkom pandemii choroby COVID–19, wprowadziła szereg istotnych zmian w przepisach prawa karnego. Ustawa zwana Tarczą antykryzysową 4.0, czyli ustawa z dnia 19 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID–19 (…) (Dz.U. z 2020 r., poz. 1068) znowelizowała m.in. art. 37a Kodeksu karnego określający możliwość wymierzania kary grzywny albo kary ograniczenia wolności za niektóre przestępstwa zagrożone karą pozbawienia wolności. Nowelizacja wprowadziła dodatkowe kryterium stosowania przez sądy łagodniejszego rodzaju kary, które de facto w wielu sytuacjach będzie prowadziło do ograniczenia możliwość stosowania kary grzywny bądź kary ograniczenia wolności zamiast kary pozbawienia wolności. Zmiana spotkała się z krytycznymi uwagami niektórych komentatorów, publicystów oraz sprzeciwem niektórych środowisk, np. środowiska lekarskiego. Uwagi te wydają się częściowo uzasadnione. Zauważyć należy, że poddawane krytyce dodatkowe kryterium zamiennego wyboru kary jest instytucją dotychczas nieznaną Kodeksowi karnemu i mogącą wywołać niespójności w obszarze stosowania zasad wymiaru i wyboru kary z punktu widzenia jej celów. Jedyną analogię do wprowadzonego nowelizacją mechanizmu „prognozowania” wysokości kary pozbawienia wolności znaleźć można w przepisach prawa karnego procesowego, które jednak nie dotyczą wyrokowania lecz stosowania środków zapobiegawczych.

Treść art. 37a Kodeksu karnego po nowelizacji, która weszła w życie w dniu 24 czerwca 2020 r., przedstawia się następująco:

Art. 37a. § 1. Jeżeli przestępstwo jest zagrożone tylko karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat, a wymierzona za nie kara pozbawienia wolności nie byłaby surowsza od roku, sąd może zamiast tej kary orzec karę ograniczenia wolności nie niższą od 3 miesięcy albo grzywnę nie niższą od 100 stawek dziennych, jeżeli równocześnie orzeka środek karny, środek kompensacyjny lub przepadek.
§ 2. Przepisu § 1 nie stosuje się do sprawców, którzy popełniają przestępstwo działając w zorganizowanej grupie albo związku mających na celu popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego oraz sprawców przestępstw o charakterze terrorystycznym.

podjęcie decyzji przez sąd

Zmiana art. 37a k.k. polega przede wszystkim na wprowadzeniu dodatkowego warunku umożliwiającego wymierzenie kary grzywny bądź ograniczenia wolności, polegającego na konieczności dokonywania przez Sąd orzekający w każdej konkretnej sprawie swoistego przewidywania, „prognozy” wysokości kary pozbawienia wolności, która mogłaby zostać orzeczona wobec sprawcy. Przypuszczalnie, tak właśnie należałoby interpretować zawarte w nowelizacji sformułowanie, że wymierzona za dane przestępstwo kara pozbawienia wolności „nie byłaby surowsza od roku”. W poprzednim stanie prawnym, tj. przed dniem 24 czerwca 2020 r., jedynym warunkiem stosowania kary ograniczenia wolności albo kary grzywny, zamiast kary pozbawienia wolności, było to, aby zarzucane sprawcy przestępstwo nie było zagrożone karą przekraczającą 8 lat pozbawienia wolności. Uprzednio sąd decydował, czy w okolicznościach konkretnego przypadku, dla uzyskania wobec danego sprawcy celu kary wymierzanej za popełnione przestępstwo, wystarczające będzie zastosowania kary ograniczenia wolności albo kary grzywny, zamiast przewidzianej w danym przepisie kary pozbawiania wolności. W orzecznictwie wskazywano, że:

„(…) sięgając po uregulowanie z art. 37a KK sąd za każdym razem obowiązany jest do indywidualnego podejścia i całościowego przeanalizowania konkretnego przypadku.”
(wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12.06.2019 r., sygn. II AKa 251/18)

W kontekście dotychczasowego prawa Sądu do wyboru rodzaju kary, przy braku jakiegokolwiek nakazu preferowania kar wolnościowych (nieizolacyjnych), wprowadzenie obecnego dodatkowego warunku, a w istocie ograniczenia stosowania kar wolnościowych, wydaje się niezrozumiałe. Już wcześniej uznawano, że:

„(…) norma z art. 37a KK stanowi pewnego rodzaju odstępstwo od zasady, zgodnie z którą – za przypisany czyn wymierzana jest kara, która przewidziana została jako sankcja karna za konkretne przestępstwo.”
(wyr. SA w Warszawie, sygn. jw.)

Wprowadzony obecnie warunek przewidywania przez Sąd w każdej konkretnej sprawie, czy kara pozbawienia wolności wymierzana na podstawie głównego przepisu typizującego dane przestępstwo nie byłaby surowsza od roku, po spełnieniu którego byłoby dopiero możliwe zastosowanie kary łagodniejszego rodzaju, stanowi w istocie ograniczenie dotychczasowej swobody orzekania sądów. Wskazują na to m.in. środowiska lekarskie, które swoje obawy upatrują w stosowaniu przepisów Kodeksu karnego dotyczących skutków tzw. błędów medycznych. W stanowisku opublikowanym na stronach Naczelnej Izby Lekarskiej czytamy m.in., że:

„Zmiana art. 37a kodeksu karnego będzie miała wpływ na zasady wymierzania przez sądy kar za przestępstwa zagrożone karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat., co obejmuje m.in. te przestępstwa, które mogą być popełnianie przez lekarzy w związku z wykonywaniem zawodu, takie jak: nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 k.k.); nieumyślne spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 156 § 2 k.k.); narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia czy ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 § 1 i 2 k.k.), nieumyślne sporządzenie fałszywej opinii przez biegłego lub eksperta w postępowaniu karnym lub cywilnym (art. 233 § 4a k.k.). (…) W ocenie samorządu lekarskiego przekształcenie art. 37a kodeksu karnego znosi tzw. dyrektywę pierwszeństwa kary wolnościowej na rzecz priorytetu kary pozbawienia wolności. (…) Ponadto, wymierzając karę grzywny albo karę ograniczenia wolności zamiast kary pozbawienia wolności sąd będzie jednocześnie związany koniecznością orzeczenia środka karnego, środka kompensacyjnego lub przepadku, co w przypadku lekarzy i innych osób wykonujących zawody medyczne może oznaczać m.in. orzeczenie czasowego zakazu wykonywania zawodu lekarza.”
(www.nil.org.pl).

Skutki przyjętej nowelizacji nie dotykają jednak wyłącznie przepisów wskazywanych przez lekarzy. Dotyczą również szeregu innych przepisów Kodeksu karnego, które przewidują wyłączną sankcję w postaci kary pozbawienia wolności (do lat 8), zaś nie przewidują możliwości zastosowania kary ograniczenia wolności bądź grzywny. Najlepszym tego przykładem może być art. 286 § 1 k.k. dotyczący przestępstwa oszustwa (wyłudzenia), którego popełnienie zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Przepis art. 286 § 1 k.k. nie przewiduje możliwości wymierzenia kary innego rodzaju (ograniczenia wolności, grzywny), zaś taką możliwość dawał właśnie art. 37a k.k. Przepis ten miał szerokie zastosowanie w sprawach wyłudzeń pożyczek i kredytów, zwłaszcza w sytuacjach, gdy sprawca np. składał przy wniosku kredytowym nieprawdziwe zaświadczenie o wysokości zarobków, jednak co do zasady, miał zamiar spłacać kredyt, lub np. oszustwo zostało popełnione jedynie na etapie usiłowania. W takich sytuacjach sądy z reguły odstępowały od stosowania bezwzględnej kary pozbawienia wolności, o której mowa w art. 286 k.k., na rzecz kary grzywny albo kary ograniczenia wolności, którą to możliwość dawał art. 37a k.k. Obecnie możliwość zastosowania tego przepisu w podobnych sytuacjach obwarowana została dodatkowym warunkiem, tj. wymogiem dokonania przez Sąd prognozy, czy wymierzona za dane przestępstwo kara pozbawienia wolności nie przekroczyłaby jednego roku. Dodatkowo, wprowadzone zostały w art. 37a § 2 k.k. wyłączenia stosowania kar wolnościowych co do sprawców działających w zorganizowanej grupie lub związku przestępczym, oraz do sprawców przestępstw o charakterze terrorystycznym. Zmiana w tym zakresie wydaje się zbędna i jest raczej przejawem braku zaufania do sądów. Trudno wyobrazić sobie, poza wyjątkowymi sytuacjami usprawiedliwionymi okolicznościami konkretnego czynu, praktykę stosowania art. 37 a k.k., czyli wyboru kar łagodniejszego rodzaju do sprawców tak poważnych przestępstw.

pozbawienie wolności tarcza antykryzysowa 4.0 zmiany

Nałożenie na sądy obowiązku dokonywania prognozy wysokości ewentualnej kary pozbawienia wolności, która mogłaby zostać wymierzona za dane przestępstwo, stanowi instytucję nową i nie posiadającą analogii w jakimkolwiek innym przepisie Kodeksu karnego. W praktyce, Sąd chcący zastosować art. 37a k.k., będzie musiał najpierw stwierdzić jakiej wysokości karę pozbawienia wolności należałoby wymierzyć oskarżonemu, a następnie, przyjmując, że kara ta „nie byłaby surowsza od roku,” rozważyć zasadność zastosowania kary rodzajowo łagodniejszej (grzywny, ograniczenia wolności) zamiast kary pozbawienia wolności. Tego rodzaju nowelizacja art. 37a k.k. nie przekonuje. Przyjąć należy, że również w dotychczasowym stanie prawnym, w przypadku uznania, że za popełnione przestępstwo mogłaby zostać wymierzona wobec sprawcy kara pozbawienia wolności przekraczająca jeden rok, Sąd nie sięgnąłby po zamienną karę przewidzianą w art. 37a k.k. Wysokość wymierzanej kary oraz wybór rodzaju kary zawsze poddawane były gradacji wynikającej z ogólnych zasad wymiaru kary oraz konieczności zagwarantowania celu kary jaki ma zostać wobec sprawcy osiągnięty przy zastosowaniu kary określonej wysokości lub określonego rodzaju. W przypadku wymierzenia sprawcy kary pozbawienia wolności do roku, sąd mógł skorzystać z warunkowego zawieszenia jej wykonania (art. 69 k.k.) albo zastosować karę innego rodzaju na podstawie przepisów części szczególnej k.k. bądź skorzystać z art. 37a k.k. Raz jeszcze podkreślić należy, że choć art. 37a kk. może być uznawany za przejaw polityki karnej zmierzającej do szerszego stosowania kar wolnościowych zamiast kary pozbawienia wolności, to ani ten, ani żaden inny przepis Kodeksu karnego nie nakazywał sądowi stosowania kary wolnościowej w miejsce kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Przeciwnie, na przykład w kontekście analizy zarzutów apelacyjnych opartych na tym przepisie, wskazywano w dotychczasowym orzecznictwie, że:

„Przepis art. 37a k.k. nie ma charakteru normy stanowczej (zawierającej nakaz lub zakaz określonego postąpienia), zatem jego obraza – w rozumieniu art. 438 pkt 1 k.p.k. – nie wchodzi w grę. Zgodnie bowiem z ugruntowanym od lat orzecznictwem nie stanowi obrazy prawa materialnego generalnie samo nieskorzystanie przez sąd z przysługujących mu możliwości określonego rozstrzygnięcia, a więc gdy nie skorzystał on jedynie z fakultatywnie przewidzianych rozstrzygnięć.”
(wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 14.04.2016 r., sygn. II AKa 42/16).

Instytucja prognozowania (przewidywania) w wyroku wymiaru kary pozbawienia wolności jest obca i nietypowa dla przepisów prawa karnego materialnego. Jedyną w zasadzie analogię stosowania takiego zabiegu orzeczniczego znaleźć można w przepisach prawa karnego procesowego dotyczących orzekania o środkach zapobiegawczych. Obowiązek dokonania prognozy kary nakłada na sąd art. 259 § 2 k.p.k., w którym wskazano, że tymczasowego aresztowania nie stosuje się, gdy na podstawie okoliczności sprawy można przewidywać, że sąd orzeknie w stosunku do oskarżonego karę pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania lub karę łagodniejszą (…). Analogia ta wydaje się jednak zbyt odległa, aby można było porównywać obowiązek nałożony na Sąd przy orzekaniu w przedmiocie tymczasowego aresztowania z obowiązkiem, a w zasadzie szczególnym wyzwaniem, przed którym po nowelizacji stanie Sąd dokonujący wyboru rodzaju kary w wyroku w oparciu o art. 37a k.k.

Co do zasady, nowelizację należałoby więc ocenić krytycznie, jako zbędną z punktu widzenia dotychczasowej praktyki stosowania art. 37a k.k., a nadto wprowadzającą niepewność w obszarze dyrektyw i zasad wymiaru kary. Nałożone na sądy dodatkowe ograniczenia w stosowaniu kar wolnościowych mogą w pewnych sytuacjach prowadzić do wydawania wyroków, które w części dotyczącej kary będą niesprawiedliwe. Nie wiadomo zarazem, jakie ratio legis przyświecało Ustawodawcy przy wprowadzaniu tak poważnej zmiany. Uzasadnienie rządowego projektu ustawy milczy na ten temat, gdyż przepis pojawił się dopiero w toku prac parlamentarnych. Wątpliwości budzi również sposób przyjęcia nowelizacji, poprzez ustawę zwaną Tarczą 4.0, poświęconą zagadnieniom z zupełnie innego obszaru, w szczególności wsparcia finansowego dla przedsiębiorców dotkniętych skutkami epidemii COVID–19. Takie doraźne nowelizacje z reguły nie służą wewnętrznej spójności wymaganej dla kodeksowych aktów prawnych i nie można wykluczyć, że z czasem nastąpi kolejna nowelizacja, gdyż praktyka stosowania przepisu w nowym kształcie może się „wymknąć” poza intencje jego autorów.

adwokat Marek Dulniak

Warszawa, 29 czerwca 2020 r.

Zobacz również: